Szlęzak: Od Misiewicza do Tuska i z powrotem

Dzisiaj poświąteczna środa. W polityce różne wiadomości. Jak zwykle u nas, te o znaczeniu małym i wpływie powierzchownym w publicznym odbiorze stają się najważniejsze. Trochę ucichło o Misiewiczu i Macierewiczu, a dzisiaj „gwiazdą” jest Donald Tusk, który pewnie na złość rozbijaczom limuzyn z PiS-u, przyjechał na przesłuchanie pociągiem. Na peronie ścisk i wrzask. To chyba jakaś zapowiedź tego, co się będzie niedługo działo w polskim życiu politycznym. Opozycja bez wyraźnego przywódcy chce w tej roli zobaczyć Tuska. Rząd, czyli PiS, chce Tuska dorwać i sponiewierać. Głupcy nie rozumieją, że robią z niego męczennika prześladowanego mściwością Kaczyńskiego. Zamiast zostawić go w spokoju, żeby sobie politycznie obumarł i zgnił w Brukseli, to będą go ciągać po prokuraturach i sądach. Za każdym kolejnym przesłuchaniem nimb męczennika będzie rósł.
Wracając do Macierewicza to rzeczywiście postać diaboliczna i to nie tylko z wyglądu. Znamienne, że naskoczył na niego nawet prezydent Andrzej podpiszę wszystko Duda. To nieomylny znak, że z Macierewiczem nie dobrze, bo ktoś taki, jak prezydent Duda atakuje tylko wtedy, gdy dostanie takie polecenie albo atakowany ma już tak słabą pozycję, że się skutecznie nie odgryzie. Czyżby Macierewicz – cesarz Hadrian poświęcił swoją pozycję w rządzie i PiS dla Miśkiewicza – Antinousa. Pewne podobieństwo w relacjach istnieje. Może dowiemy się jak daleko sięga.
Podczas gdy u nas gry i zabawy towarzysko – polityczne w Ameryce coraz więcej konkretów. Po pierwsze wynika z nich, że Donald Trump wchodzi coraz głębiej w buty swoich poprzedników. Tego się spodziewałem i przewidywałem. Oznacza to również, że nie ma szans na zniesienie wiz dla Polaków. Może być wręcz przeciwnie, bo Trump chce wprowadzić prawo zaostrzające możliwości wjazdu do USA. Kolejny amerykański prezydent zrobił z polaczków idiotów. A co na to nasz prezydent? Prezydent Duda, jak na niego przystało, wie gdzie ma miejsce w szeregu. Najpierw serdecznie przywitał organizację amerykańskich Żydów, którzy pewnie będą szukać antysemitów i odszkodowań za żydowskie majątki, a potem pospieszył z poparciem dla Trumpa za bombardowanie Syrii. O łamaniu obietnic wobec Polaków cisza.
A Państwo dostrzegacie różnicę między naszymi grami i zabawami, a amerykańskimi realiami?

Andrzej Szlęzak

za: facebook

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *