Wielomski: Rok rządów PiS. Bardzo krótka ocena globalna

Polska gwałtownie potrzebuje wielkich reform systemowych, czyli odchudzenia państwa i zmniejszenia zakresu życia społecznego i ekonomicznego regulowanego przez prawo. To nadmiar aktów prawnych napędza liczbę urzędników i urzędów. Wbrew pozorom nie jest ich w Polsce wcale zbyt dużo. Aby sprawnie regulować to, co żadnej regulacji nie wymaga, jest ich nadal za mało. A gorączka legislacyjna nadal wzrasta.

PO dużo na ten temat mówiła, i słusznie i trafnie, lecz w praktyce prowadziła do rozrostu państwa, okazując się partią absolutnej stagnacji. PiS rzucił hasło „dobrej zmiany”, ale nie zapowiadał nigdy wielkiej reformy systemowej. I słowa dotrzymał w 100 procentach. Niestety. Reform systemowych nie ma. Zamiast odchudzenia państwa mamy spektakle.

Na użytek wewnętrzny to program 500+, który albo zdruzgocze budżet, albo wymusi drastyczną podwyżkę podatków. PiS już zresztą tego nie kryje, że budżet się nie domyka i ma ochotę sięgnąć do kieszeni klasy średniej, niszcząc niedobitki tej kluczowej dla Narodu warstwy społecznej. Jeśli to zrobi, będzie partią odpowiedzialną za pauperyzację i dziadostwo.

W polityce zagranicznej zmierzamy do wojny z Rosją w obronie ukraińskiego charakteru Donbasu. Celem rządzących jest uczynienie z nas pola bitwy dla rosyjskich i amerykańskich czołgów. Ja mam dom i zupełnie nie mam ochoty, aby chałupa poszła mi z dymem za Donieck.

Kontynuacja tej polityki oznacza złupienie podatników i wciągnięcie nas w awanturę międzynarodową. Rząd pewnie uda się wtedy na emigrację, a potem wróci z aurą „niezłomnego”, aby przystąpić do odbudowy kraju z ruin. Odbudowy po raz kolejny. Polska potrzebuje akumulacji kapitału, a nie jego zniszczenia.

Aż trudno uwierzyć, ale ten rząd jest jeszcze gorszy od poprzedniego.

Adam Wielomski

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]
Facebook

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *