Bogucki: Kryzys rodziny i społeczeństwa

W dobie epidemii wirusa COVID-19 znajduję sporo czasu na przemyślenia. Nie tylko o naszej rodzimej polityce, ale również o tym, jak zmienia się rzeczywistość wokół nas. Dochodzę do smutnych wniosków, że świat zmienia się w takim tempie, że sam nie jest w stanie opanować tego rozwoju. Z tego pośpiechu powstaje wiele patologii. Rodziny, zamiast tworzyć „najważniejsza, podstawową grupę społeczną, na której opiera się całe społeczeństwo”, tworzą grupę indywidualności, które mieszkają w jednym miejscu i jakoś ze sobą współistnieją lepiej lub gorzej. Rodzina W istocie trzeba, […]

Bachmura: Agnostyczne państwo pod „katolickim” zarządem

Z punktu widzenia katolickiego konserwatysty najsmutniejszym i najboleśniejszym zarazem elementem przeciwepidemicznych obostrzeń są ograniczenia w sprawowaniu kultu religijnego. Możliwość wysłuchania niedzielnej Mszy Św. i przyjęcia Komunii Św. to zdecydowanie podstawa, a obecnie mamy do czynienia ze znacznymi ograniczeniami w tej kwestii. Oczywiście rząd wycofał się już z absurdalnych ograniczeń 5 osób w kościele (jak gdyby każdy z nich był tej samej wielkości), szkoda że dopiero po Świętach. Byłoby to może bardziej zrozumiałe, gdyby w Wielki Piątek pewien szeregowy poseł nie zechciał urządzić sobie kpiny z […]

Jastrzębski: Tęsknię z Kościołem wielkiego ducha

55 lat temu padły słynne słowa skierowane do narodu niemieckiego „przebaczamy i prosimy o wybaczenie” [dosłownie: udzielamy wybaczenia i prosimy o nie] Spotkały się one w 1965 roku z mieszanymi reakcjami wśród Polaków. I nie ma się czemu dziwić. Z punktu widzenia nauki Kościoła były one z pewnością słuszne, ale z punktu widzenia gigantycznych krzywd doznanych przez naród polski w wyniku agresji, najazdu i okupacji dla wielu naszych rodaków były przedwczesne. Dzisiaj z perspektywy ponad 50 lat jakie upłynęły od tamtego wydarzenia, znaczenie tych słów […]

Kos: Wierny, czyli problem

Nikt nie ma wątpliwości, że obecna sytuacja w Kościele w Polsce jest bez precedensu. Przez 1050 lat obecności religii katolickiej na ziemiach polskich, a już z pewnością od chwili utrwalenia struktur kościelnych na przełomie XI i XII wieku, nie miała miejsca sytuacja, kiedy to de facto doszłoby do zamknięcia świątyń i sprawowania kultu z wyłączeniem uczestnictwa wiernych. Świątyń na terenie całego kraju nie zamknęły najazdy tatarskie, tureckie, potop szwedzki, zaborcy czy wojny światowe. Nie zamknął ich też ateizm państwowy Polski Ludowej. Udało się to dopiero biskupom […]

Kos: Hostia w Ciemnicy

Nie byłbym chyba w stanie zebrać się w sobie i napisać tych paru słów na temat tego, czego obecnie jesteśmy świadkami, gdyby nie pewne bardzo nietypowe zdarzenie, którego ostatnio doświadczyłem, a które nie daje mi spokoju. Otóż, nieco ponad dwa tygodnie temu, w czwartek 5 marca, korzystając ze sprzyjającej pogody wieczorową porą, po godzinie 22.00, postanowiłem udać się na przebieżkę po okolicy w której mieszkam, na przedmieściach jednego z miast wojewódzkich na południu kraju. W pewnym momencie, gdy znalazłem się poza bezpośrednim zasięgiem świateł ulicznych […]

Szlęzak: Eklezjalna równia pochyła

Staram się nie zajmować Kościołem katolickim, jako instytucją. Jestem obojętny religijnie. Nie biorę udziału w religijnych praktykach, nie daję na tacę, więc Kościół jako instytucja mnie nie obchodzi. Jednak Kościół jest tak powszechnie obecny w życiu publicznym, że nie da się go unikać. Niestety dotyczy to zwłaszcza życia politycznego. Polski Kościół jest bardzo zaangażowany w politykę. To by mi nie przeszkadzało, gdyby Kościół brał udział w polityce na tych samych zasadach, jak każda partia polityczna. Tymczasem Kościół wymaga specjalnego traktowania, jak instytucja sytuująca się wyżej […]

Luma: LGBT w Białymstoku

Ilość marszów tzw. środowisk LGBT rośnie w zastraszającym tempie. Dla niezorientowanych informacja, że takie nasilenie demonstracji miało miejsce ostatnio w czasach tzw. wielkiego kryzysu lat trzydziestych XX wieku w Niemczech.. Tyle, że wtedy hitlerowcy przygotowywali się do objęcia władzy, a teraz idzie o złamanie ducha całej naszej cywilizacji, której i tak już poważnie przetrącono kręgosłup. Wtedy szli Niemcy odziani w mundury, z pochodniami, z gestem hitlerowskiego pozdrowienia, a obecnie wprawdzie jest to grupa półnagich wesołków, z tęczowymi flagami, ale są chyba bardziej niebezpieczni, bo mówią […]