Wschodnia granica Polski. Piłsudski vs Dmowski. Adam Wielomski i Franciszek Sydor.
Click to rate this post!
[Total: 8 Average: 4.5]
Facebook
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.
W bardzo interesującym wykładzie Profesora zabrakło mi wyeksponowania kluczowego elementu myśli geopolitycznej Romana Dmowskiego. Mianowicie dlaczego Dmowski postawił w 1905 r. na Rosję oraz dlaczego odmawiał poparcia ukrainizmowi ???
Otóż dlatego, że to Rosja (z sojuszniczą Francją, a później także z Wlk. Brytanią) miała nie tylko odebrać Niemcom w wojnie z Niemcami ziemie zaboru pruskiego, Galicję i Śląsk, czyli dokonać dzieła zjednoczenia ziem polskich trzech zaborów, gdyż było dla Dmowskiego oczywiste, że po zjednoczeniu Polska będzie nie do utrzymania w państwie rosyjskim i odzyska pełną niepodległość, lecz także dlatego, że Rosja miała być gwarantem utrzymania tych odzyskanych od Niemiec ziem w przyszłości, jako sojusznik Polski przed niemieckim rewizjonizmem. W takim układzie geopolitycznym nie było miejsca na proniemiecką i antyrosyjską wówczas Ukrainę. Dlatego Piłsudski musiał przegrać swoją koncepcję federacyjną, a nawet gorzej: zasłużyć na określenie „politicieskij durak”, gdyż koncepcja federacyjna w istocie bardziej służyła geopolityce Niemiec niż Polski… Flirt Piłsudskiego z Niemcami i Austriakami w czasie I WŚ miał fatalne konsekwencje. W latach trzydziestych sanacja po raz drugi przekreśliła geopolitykę Dmowskiego i dlatego Polska zapłaciła za to straszliwą cenę, zarówno ze strony Berlina jak i Moskwy.
W kontekście powyższego wykładu – wywiadu z Prof. Wielomskim, chciałem się zapytać o pewną kwestię, a mianowicie o kwestię przekonania Piłsudskiego o Polskości Lwowa.
Czy rzeczywiście Piłsudski zawsze miał to przekonanie? Czy też były momenty, gdy był gotowy poświęcić Lwów Ukraińcom? Pamiętam, zdaje się z książki Jędrzeja Giertycha „Tragizm losów Polski” o kwestii wstrzymywania odsieczy dla walczących w obronie Lwowa Orląt Lwowskich. Wskazywać by to mogło na chęć oddania Lwowa Ukrainie. Jak to wtedy wyglądało w oczach Piłsudskiego?
Jeszcze kwestia wstrzymywania ofensywy wojsk polskich, żeby ułatwić wojskom bolszewickim rozprawę z gen. Denikinem – czy w przypadku koordynacji działań zbrojnych wojsk Polskich z Denikinem była szansa na całkowite zniszczenie bolszewików i przywrócenie Rosji carskiej?
Była taka szansa i została przez Piłsudskiego zaprzepaszczona i nie tylko dlatego, że jako socjalista znał Dzierżyńskiego i Marchlewskiego, lecz przede wszystkim dlatego, że zwycięstwo „białej” Rosji oddałoby władzę w niepodległej Polsce Narodowej Demokracji, walczącej w I WŚ u boku Rosji po stronie Ententy, a na to piłsudczycy nie mogli sobie pozwolić.