Przemoc wobec duchowieństwa i wiernych, siłą przejmowane świątynie, profanacje i powszechna agresja, która nie ominęła nawet najważniejszego przybytku religijnego na Ukrainie, kijowskiej Ławry Pieczerskiej. W kwietniu 2023 r. ukraińska policja usunęła z niej mnichów i wiernych jedynej kanonicznej Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej (Patriarchatu Moskiewskiego), zaś zwierzchnika klasztoru, metropolitę Pawła umieszczono w areszcie domowym poza stolicą. Beneficjentem akcji stał się powołany jeszcze przez poprzedniego prezydenta, Petra Poroszenkę niekanoniczny Kościół Prawosławny Ukrainy, dla którego dzięki wsparciu amerykańskiemu uzyskano tomos Patriarchy Ekumenicznego Bartłomieja.
22 lipca 2023 r. Center for Geostrategic Studies zorganizowało w Wiedniu międzynarodową konferencję na temat prześladowań religijnych na Ukrainie. Jak stwierdził w otwierającym spotkanie wystąpieniu Patrick Poppel, austriacki ekspert Centrum, celem obrad było zapoznanie środowisk zajmujących się problematyką religijną, a także obrońców praw człowieka, ze stanem łamania praw religijnych i prześladowań duchowieństwa i wyznawców ukraińskiego prawosławia.
Dechrystianizacyjna akcja Zachodu
Antychrześcijańska akcja na Ukrainie wpisuje się w szerszy kontekst prześladowań religijnych, doświadczanych przez wiernych na całym świecie – wskazał Anton Eggendorfer, austriacki teolog i religioznawca. Jak zauważył, nieprzypadkowo represyjną politykę wdrażają reżimy wspierane przez zachodnie ośrodki władzy, co znamy choćby z Bliskiego Wschodu. Na tę samą analogię zwrócił również uwagę prof. Dan Kovalik, który porównał działania armii ukraińskiej, atakującej i niszczącej kościoły i klasztory do podobnych akcji wspieranych przez Zachód dżihadystów w Syrii (gdzie w obronie chrześcijan występował m.in. Hezbollah). – Mamy do czynienia z wojną na globalną już skalę, toczoną przeciw historii, kulturze i tradycji, a jej przejawy na Ukrainie noszą już znamiona ludobójstwa, nie tylko przeciwko rosyjskojęzycznej grupie etnicznej, ale i przeciw prawowiernym wyznawcom prawosławia – podkreślił prof. Kovalik.
Spalone cerkwie Kosowa i Metohii
Jak dodał protojerej Slađan Vasić władze kijowskie dopuściły się jawnej uzurpacji, dążąc do likwidacji jedynej kanonicznej Cerkwii i promując w zamian w pełni przez siebie kontrolowaną organizację polityczną, upozowaną jedynie na związek wyznaniowy. – Jeśli mówimy o aspekcie prawnym, Ukraina łamie własną konstytucję i prawa, ponieważ jest zobowiązana do zapewnienia wolność religijna w kraju. Ukraina łamie także Europejską Konwencję Praw Człowieka, mimo że aspiruje do członkostwa w UE – nie miał wątpliwości mec. Arnaud Devaley, prawnik, francuski ekspert w dziedzinie prawa międzynarodowego. Zdaniem Dragany Trifković, dyrektor Centrum Studiów Geostrategicznych, konflikt ukraiński wpisuje się w ciąg historyczny i geopolityczny, a atak na Ukraińską Cerkiew Prawosławną przywodzi skojarzenie z wcześniejszymi próbami dekompozycji prawosławia w Serbii i całej byłej Jugosławii. – We wszystkich tych działaniach łatwo rozpoznajemy interesy globalistycznych ośrodków władzy, kontrolujących m.in. NATO. Władze Ukrainy, pod bezpośrednim zarządem Waszyngtonu, brutalnie usiłują skonfiskować majątek Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej, terroryzują duchowieństwo, a także wiernych. USA konsekwentnie próbują pogłębić schizmę w całym świecie prawosławnym, a Patriarcha Bartłomiej bardzo im w tym niestety pomaga. Jako przykład niszczenia prawosławia przez globalistyczne ośrodki władzy należy napiętnować w szczególności los ponad 150 serbskich średniowiecznych kościołów i klasztorów w Kosowie i Metochii, które zostały zniszczone przez albańskich terrorystów od czasu, gdy kontrolę nad tą częścią Serbii przejęło NATO – przypomniała dyr Trifković.
Święcenie Bandery
Daniele Perra, analityk geopolityczny włoskiego magazynu „Eurasia” zauważył, że istnieje wiele aspektów ukraińskiego konfliktu, całkowicie ignorowanych przez Zachód. – Kiedy mówię o Zachodzie, nie mam na myśli ram geograficznych, ale ideologicznych. Cały Zachód znajduje się pod hegemonią Stanów Zjednoczonych i to przestrzeń, w której nie ma miejsca na nic świętego. Uważam, że przyczyna konfliktu na Ukrainie jest związana z westernizacją, w której tolerancja jest tylko maską ukrywającą głębokie formy kulturowego rasizmu. Dzisiaj Europa jest peryferiami, Zachód został podbity nie tylko militarnie przez daleki Zachód, ale także metafizycznie. Dzieje się tak również na Ukrainie, ale widzieliśmy to wcześniej w Serbii, która jest oddzielona od swojego metafizycznego rdzenia, Kosowa i Metochii. Zachód faktycznie wspiera narkoprzestępcze państewko, sztucznie stworzone na Bałkanach, miejscu będącym jednym z duchowych centrów prawosławia. To samo dzieje się na Ukrainie, gdzie prawdziwa Ukraińska Cerkiew Prawosławna jest nieustannie gwałcona w celu zapewnienia dominacji tzw. Kościoła Prawosławnego Ukrainy, która znów jest tylko tworem Zachodu, stworzonym za amerykańskie dolary – podsumował Perra. Zwrócił uwagę, że najlepszym symbolem całego procesu jest cerkiew w Tarnopolu, którą pobłogosławił pobłogosławiona przez zwierzchnika KPU, na której murach powieszono portrety Bandery i symbole batalionu Azow.
O nawrócenie Ukrainy
Konieczne jest kontynuowanie akcji informacyjnej, alarmowanie międzynarodowych środowisk praw człowieka i organizowanie pomocy dla prześladowanych ukraińskich chrześcijan – uznali uczestnicy konferencji. Niestety, władze w Kijowie skutecznie cenzorują i ograniczają dostęp niezależnych mediów, także do przejmowanych świątyń, starają się też ukrywać zbrodnie wojenne i zniszczenie dóbr kultury prawosławnej, jakich dopuszczają się kijowskie wojska i bataliony ochotnicze podczas operacji na zapleczu frontu. Dzisiejsza Ukraina, na zlecenie bezbożnego, antyreligijnego Zachodu, prowadzi zatem wojnę z samym Panem Bogiem, a więc jednoznacznie określa własne miejsce w konflikcie o wymiarze już nie tylko geopolitycznym, ale i eschatologicznym. Oby zatem jak najszybciej na nieszczęsnych Ukraińców, poddanej takiej presji, przyszło opamiętanie i nawrócenie.
Konrad Rękas
Skoro Cerkiew Ukraińska dostała tomos od patriarchy Konstantynopola, to jak najbardziej jest kanoniczna i legalna, w świetle zasad prawosławia. Nie przewidują bynajmniej one, że o legalności, czy „kanoniczności” danego Kościoła rozstrzyga zdanie katechona Putina. 🙂
I jakie konkretnie średniowieczne kościoły i klasztory w Kosowie i w jaki sposób zostały „zniszczone”? Które wysadzono w powietrze, które rozjechano buldożerami, a które zamieniono w muzea ateizmu? Podobno było ich sto pięćdziesiąt, zatem można by wymienić choć z piętnaście?
http://orka2.sejm.gov.pl/Debata4.nsf/main/7DEFD5CD
Sz.Panie Pilaster,
Proszę przeczytać choćby powyższe.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
Warto przeczytać i pomyśleć:
w środku miasta, poraz drugi, haniebne podniesienie ręki na ikonę Matki Boskiej
i komentator gazetowy nie pierwszy raz na posterunku w Białymstoku.
Kościół Katolicki w Polsce ulega banderyzacji. Z Kościołem Prawosławnym w Polsce nie idzie tak lekko.
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-bialystok-zniszczona-wystawa-promujaca-polskie-prawoslawie,nId,6932098#crp_state=1
„Kościół Katolicki w Polsce ulega banderyzacji…”
Sekta Soboru Watykańskiego II Oddział w Polsce ulega banderyzacji, a nie Kościół Katolicki. To są dwie różne organizacje. Choć w przypadku sekty SW II raczej należy mówić o dezorganizacji.