Prof. Adam Wielomski: Geopolityczne znaczenie Ukrainy dla polityki mocarstw w XX i XXI wieku.
Click to rate this post!
[Total: 9 Average: 5]
Facebook
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Więcej
The cookie settings on this website are set to "allow cookies" to give you the best browsing experience possible. If you continue to use this website without changing your cookie settings or you click "Accept" below then you are consenting to this.
Proszę pamiętać o Japonii, to III gospodarka świata i V potęga militarna.
Ciekawa wymiana poglądów obu Panów, dotychczas kibicujących Rosji, lecz po 5 miesiącach wojny przewartościowujących swoje poglądy niemal o180 stopni. Cóż, jak mawiał Dmowski, rzeczywistość jest jedna i jedna w głównych zarysach może być racjonalna polityka polska..(która, dopowiedzmy, dzisiaj nie może być prorosyjska..). Zgadzam się z Profesorem co do tego jak ta rzeczywistość wygląda przy czym uważam, że Rosja w tej wojnie nie zajmie całego ukraińskiego wybrzeża czarnomorskiego, gdyż byłby to koniec państwowości ukraińskiej.. Dlatego ziemia od Krymu do Odessy pozostanie ukraińska, gdyż Ukraina i „kolektywny Zachód” na ten scenariusz rosyjski nie pozwolą.
Po drugie, jakie miałyby wybuchać dzisiaj spory polsko-ukraińskie ? Te podsycane przez Rosję i niepoprawnych rusofilów np. o Wołyń stracą na znaczeniu wobec ogromu strat ukraińskich w tej wojnie. Należałoby się obawiać jednego, że polskie elity polityczne bardziej koncentrujące się na ideologii niż gospodarce, w odróżnieniu od elit niemieckich, których ideologią jest gospodarka z idee fixe wyeksportowania połowy niemieckiego dochodu narodowego z coroczną nadwyżką w handlu zagranicznym rzędu 400 mld euro, otóż te niemieckie elity mogą wykolegować polityczne „elity” polskie w pierwszeństwie o dostęp do rynku i zasobów powojennej Ukrainy pomimo obecnego prorosyjskiego stanowiska niemieckich elit gospodarczych, a co za tym idzie politycznych (inaczej niż w Polsce, w której ideologia góruje nad gospodarką, chyba że jest to gospodarka państwowa). Profesor ma rację, że ta wojna nie roztrzygnie losu Ukrainy. Należy się przyzwyczaić, że kraj ten pozostanie krajem frontowym w wojnie zachodniej demokracji ze wschodnimi autokracjami.
Co do USA, jej rola w Europie nie będzie słabła, gdyż to Ameryka zapewnia Europie nuklearny parasol ochronny przed Rosją dlatego jej status gwaranta jest i będzie przez Europę akceptowany. Dlatego Waszyngton nie posłucha Kissingera, gdyż niedopuszczenie do powstania osi Moskwa-Berlin jest dla Waszyngtonu równie ważne, a wobec obecnej wojny na Ukrainie nawet ważniejsze dzisiaj, niż powstrzymywanie Chin. Wymuszanie przez USA na Niemczech i Polsce większych zbrojeń dokonuje się właśnie w celu utrzymania amerykańskiej obecności w Europie wobec głównego zaangażowania militarnego USA na Morzu Południowochińskim.